Droga przez las późnym, deszczowym popołudniem. Środek lata. Lekki wiatr porusza liśćmi stojącej obok mnie brzozy. Stoję na poboczu i obserwuję przejeżdżające od czasu do czasu samochody. Daewoo, Ople, Volkswageny… i jeszcze raz to samo. Ostatni raz wciągam rześkie powietrze głęboko w płuca. Otwieram drzwi stojącego obok mnie samochodu. Zdejmuję przeciwdeszczową, pomarańczową kurtkę i...
W deszczowe popołudnie, lipiec 2000
W